W jeden dzień dwóch mieszkańców powiatu poznańskiego straciło prawie 350 tys. złotych. Obydwoje padli ofiarą spoofingu. Uwierzyli, że rozmawiają z pracownikami banku, zaufali im i w efekcie stracili wszystkie swoje oszczędności. Policjanci alarmują i ostrzegają - wszelkie telefoniczne prośby o przelanie pieniędzy, należy zweryfikować osobiście w swoim banku.
W dniu 1 października br. dwoje mieszkańców powiatu poznańskiego z okolic Kórnika i Mściszewa straciło blisko 350 tys. złotych. W obydwu przypadkach do oszukanych starszych osób zadzwonił mężczyzna, informując, że ktoś próbuje włamać się na ich konto i zaciągnąć pożyczkę. Dodał, że za chwilę ma z nimi skontaktować się pracownik banku. Po kilku minutach zadzwoniła inna osoba, która potwierdziła słowa mężczyzny. Twierdziła, że w celu ochrony pieniędzy muszą przelać pieniądze na bezpieczne konto lub iść do banku wypłacić gotówkę, a następnie wpłacić ją na rachunek techniczny. W trakcie kilkugodzinnych rozmów pokrzywdzeni wykonali kilkanaście operacji bankowych, w wyniku których stracił łącznie blisko 350 000 zł.
Jak informuje poznańska Policja, kilka dni wcześniej podobnemu przestępstwu zapobiegł kierowca taksówki. Dzięki jego szybkiej reakcji, a następnie interwencji policji, starsza pani nie straciła pieniędzy. Kierowca który wiózł seniorkę do banku na poznańskim starym mieście zauważył, że ta zachowuje się bardzo nerwowo. Ponadto przez całą podróż rozmawiała przez telefon z osobą, której polecenia miała wykonywać. Wówczas czujny mężczyzna domyślił się, że ktoś próbuje oszukać kobietę i wyłudzić od niej pieniądze. Nie pozostał wobec tego bierny i powiadomił policję. Policjanci potwierdzili przypuszczenia kierowcy. Starsza pani rozmawiała z oszustami, którzy chcieli, aby przelała wszystkie pieniądze na wskazane przez nich konto.
Pamiętaj!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz