Życie potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, często stawiając nas w sytuacjach, których nikt nie planuje. Tak było w przypadku 38-letniej kobiety, która, po rozstaniu z partnerem, znalazła się w Gostyniu, szukając schronienia i nowego początku. Niestety, zamiast stabilizacji, spotkała się z samotnością i brakiem wsparcia.
Zgłoszenie o jej sytuacji wpłynęło do Straży Miejskiej w Gostyniu od pracowników miejscowego szpitala. Zaniepokojeni losem kobiety, zauważyli, że nie ma dokąd wrócić.
– Pracownicy Straży Miejskiej w Gostyniu otrzymali zgłoszenie z Izby Przyjęć gostyńskiego szpitala, iż od wczoraj przebywa u nich młoda kobieta (38 l.), która najprawdopodobniej znalazła się w trudnej sytuacji życiowej i jest bezdomna – wyjaśnia Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Jak ustalono, kobieta pochodzi z Dolnego Śląska. Po rozpadzie związku postanowiła spróbować swoich sił w nowym miejscu, licząc na lepsze jutro. Gostyń jednak nie przyniósł jej ukojenia. Na szczęście pomoc nadeszła na czas – funkcjonariusze Straży Miejskiej przewieźli ją do Bonifraterskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej (BOIK) w Piaskach, gdzie otrzymała schronienie i potrzebne wsparcie.
Historia tej 38-latki jest jednym z wielu przykładów, jak łatwo można wpaść w kryzys bezdomności, kiedy życie wywraca się do góry nogami. To przypomnienie, że wrażliwość na los innych może realnie zmieniać ich życie. Straż Miejska apeluje, aby w takich przypadkach nie pozostawać obojętnym i informować odpowiednie służby – każdy sygnał może okazać się kluczowy.
za:gostyn24.pl
[ALERT]1737664067913[/ALERT]
[ZT]77001[/ZT]
[ZT]76990[/ZT]
[ZT]76964[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz