Dzisiaj tory łucznicze Sekcji Łuczniczej ŚKPP Buler Śrem odwiedził ważny gość. W niedzielne przedpołudnie rozpoczął się wspólny trening z reprezentantką Polski Sylwią Zyzańską. Była to okazja na rozmowę, zdobycie autografu, a także zasięgnięcie cennych porad od olimpijki.

W niedzielę 17 lipca na tory łucznicze w Manieczkach przybyło wielu pasjonatów łucznictwa, a także zainteresowanych spotkaniem z wyjątkowym gościem. W progi skromnego klubu zawitała polska łuczniczka Sylwia Zyzańska - medalistka halowych mistrzostw świata juniorów i mistrzostw Europy juniorów.

Łuczniczka przyznała, że nie zdarzało się jej często odwiedzać początkujące kluby. Niestety w intensywnym sezonie zawodniczka nie ma wystarczająco czasu na takie wizyty. W związku z tym cieszy się, kiedy możliwe jest zorganizowanie spotkania. Sylwia była zachwycona dzisiejszym zainteresowaniem i tym, jak ciepło klub oraz mieszkańcy ją przyjęli.

- Bardzo się cieszę, że możemy tutaj wspólnie trenować. Jestem zachwycona tak liczną frekwencją. Nie spodziewałam się tylu osób, więc bardzo fajnie, że wszyscy przyszli w jednym celu, aby potrenować łucznictwo. Chcę udzielić kilku cennych wskazówek i rad, gdyż na początkowym etapie młodzi zawodnicy dopiero uczą się strzelania. Chciałabym pomóc w rozwoju i przyczynić się do tego, abyśmy miło spędzili czas w takiej atmosferze. Oprócz lekcji dla wielu osób, będzie to też przyjemne doświadczenie dla mnie - wyznała łuczniczka.

Młodzi łucznicy chętnie zadawali pytania o sprzęt i technikę. Oczywiście, prawie każdy musiał mieć zdjęcie z gościem. Tak jak zapowiadało się już na samym początku, trening odbył się w miłej atmosferze. Z pewnością każdy coś cennego z niego wyniósł.

Warto dodać, że niedzielnemu spotkaniu przyświecał ważny cel. Odbyło się ono, dzięki wygranej przez ŚKPP Buler Śrem licytacji WOŚP, której przedmiotem był właśnie wspolny trening.