Czujniki zalania to niewielkie urządzenia wyposażone w sensor. Są przeznaczone do rozmieszczenia w domu w miejscach, które mogą być narażone na wycieki. Zadaniem czujników zalania jest zaalarmowanie o wykryciu wody: w podstawowym zakresie sygnałem świetlnym i dźwiękiem.
Najnowocześniejsze, bezprzewodowe urządzenia, nie tylko aktywują alarm, ale i powiadomią Cię o zaistniałej sytuacji za pośrednictwem aplikacji na smartfonie. Dzięki temu możesz szybko zareagować na niebezpieczeństwo i uniknąć strat związanych z zalaniem. Takie inteligentne, zasilane na baterie czujki, są np. częścią systemu Keemple smart home. Komunikują się z centralą (bramką) za pośrednictwem bezprzewodowego, energooszczędnego protokołu Z-Wave. Stamtąd, dzięki sieci internetowej, powiadomienie trafia na Twój telefon.
Aby czujnik zalania zadziałał, jego sensor musi mieć kontakt z wodą, dlatego te małe, przydatne urządzenia najlepiej montować podłodze, jak najbliżej miejsc, w których znajdują się zakończenia instalacji wodnych.
Czujniki zalania bezsprzecznie powinny znaleźć się więc w łazience. Gdzie jeszcze warto je umieścić? Pomieszczeniem, w którym korzystamy z bieżącej wody jest kuchnia. Tu ryzyko wycieków jest równie duże, co w łazience. Warto więc zamontować czujniki zalania na podłodze pod zlewozmywakiem i zmywarką.
Do wycieków często dochodzi również w kotłowni. Czujniki zalania najlepiej rozmieścić zwłaszcza w okolicy zaworów na rurach doprowadzających wodę do podgrzania i rozprowadzających ciepłą wodę użytkową oraz tą, która trafia do kaloryferów. Przed montażem sprawdźmy jednak, czy nasz czujnik zalania może działać w wysokiej temperaturze. Przykładowo te, które są częścią systemu Keemple smart home, tolerują zakres od zera do 40 stopni.
Właściciele mieszkań z ogrzewaniem gazowym mogą zainstalować czujnik zalania w okolicy piecyków, które bywają montowane nie tylko w łazience, ale bywa, że np. w korytarzu lub w kuchni.
O niekontrolowany wyciek łatwo nie tylko tam, gdzie może dojść do awarii. Wiele szkód wyrządzonych przez wodę wynika z obfitych opadów deszczu i np. nieszczelności dachu. Dobrze, żeby czujnik zalania znalazł się na podłodze na poddaszu, ale też w narażonej na podtopienia piwnicy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz