Święta w duecie mają zupełnie inny smak. Zamiast gwaru wielkiego rodzinnego stołu i pośpiesznego zaglądania do piekarnika, jest spokojny oddech, szum fal za oknem i światło świec odbijające się w kieliszku wina. Kolacja we dwoje nad morzem zamienia grudniowy wieczór w małe święto intymności, w którym liczy się czas spędzony razem, smak dopracowanych dań i rozmowa, której nikt nie przerywa dzwonkiem telefonu. Kołobrzeg zimą potrafi zaskoczyć spokojem, a eleganckie wnętrza restauracji tylko podbijają tę atmosferę. Choinka w rogu sali, delikatne dekoracje nawiązujące do Świąt i dyskretna obsługa tworzą scenę, na której pierwsze skrzypce gra bliskość. Zamiast wielkich gestów wystarcza obecność i wspólne celebrowanie chwili. Świąteczna kolacja we dwoje nad morzem staje się wtedy nie tylko posiłkiem, ale także rytuałem, który można co roku powtarzać jak najpiękniejszą tradycję.