Zamknij

Kandydaci na burmistrza Śremu uczestniczyli w debacie. Czuć ostrą rywalizację...

15:15, 04.04.2024 .
Skomentuj

To już ostatnie godziny kampanii wyborczych. Kandydatom zostało niewiele czasu, aby przekonać do siebie wyborców. Cisza wyborcza rozpocznie się o północy z 5 na 6 kwietnia i potrwa do zakończenia głosowania w dniu 7 kwietnia. W tym czasie surowo zabroniona jest agitacja wyborcza. Grożą za to surowe grzywny. Kandydaci właśnie teraz mają czas na ostatnie działania. Na ostatniej prostej w Śremie odbyła się debata burmistrzowska. 

W dniu 3 kwietnia br. odbyła się debata kandydatów na burmistrza Śremu. Organizatorem spotkania była Telewizja Relax, a prowadzącym Bartosz Klimaczuk. Wszyscy ubiegający się o urząd burmistrza krótko wyjaśnili swoje motywy i zaprezentowali propozycje, które mają odmienić gminę. Debata transmitowana była w internecie i telewizji. Uczestniczyli w niej: Adam Lewandowski, Grzegorz Wiśniewski, Rafał Wachowiak oraz Mirosław Piasecki. 

Pierwszym kandydatem jest obecny burmistrz Adam Lewandowski. Kandydat związany jest już z Urzędem Miejskim od 1995 roku. Z kolei sam urząd burmistrza piastuje już 17 lat. Oprócz tego kandydat jest przewodniczącym Zarządu Unii Gospodarczej Regionu Śremskiego, członkiem Zarządu Związku Miast Polskich oraz wiceprzewodniczącym Zarządu Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski.

Hasłem wyborczym Adama Lewandowskiego jest "Pewna przyszłość". W planie ma działania niemal w każdym aspekcie. Należą do nich m.in. usprawnienia rozwiązań drogowych, budowa trzeciego etapu obwodnicy, rozbudowa komunikacji miejskiej, modernizacja dworca autobusowego, bezpłatne zajęcia dodatkowe w szkołach, miejsca w przedszkolach dla wszystkich dzieci, rozwój opieki stomatologicznej, budowa pełnowymiarowego boiska w parku i hali sportowej przy Śremskim Sporcie, rozwój systemu nagród sportowych i nowe zasady finansowania klubów sportowych i wiele innych. 

Dzisiaj Adam Lewandowski zapewnił, że jest zdecydowany, aby ubiegać się o reelekcję. Wyjaśnił, że od wielu lat jest związany ze Śremem i chce wsłuchiwać się w głosy mieszkańców i działać na rzecz pozyskiwania środków, szczególnie z województwa. Jest gotów na realizację tych zadań 

Drugim zabiegającym o fotel burmistrza jest Mirosław Piasecki. Kandydat jest prezesem Stowarzyszenia Przedsiębiorca Polski. W latach 2015-2022 asystował dwóm posłom. W wyborach parlamentarnych 2023 w okręgu 92 ubiegał się o mandat senatora. Kandydat prowadzi oryginalną kampanię. Na banerach wyborczych nie ma jego twarzy, podobnie jak kandydatów na radnych z tego samego komitetu. KWW Otwarty Samorząd stawia na konkretne rozwiązania i chce być kojarzony ze zrozumiałymi faktami, a nie uśmiechami na plakatach. 

Mirosław Piasecki stawia na wsparcie dla przedsiębiorców, którzy uciekają z gminy. Ponadto "odpodatkowany" powinien być każdy mieszkaniec, dlatego podstawowym postulatem jest zerowy podatek od nieruchomości mieszkalnych i bonifikata na poziomie 50 proc. od wody, śmieci i kanalizacji. Oprócz tego kandydat zapowiada przywrócenie systemu wywozu gruzu po remontach mieszkańców gminy, wsparcie innowacyjnych rozwiązań, rozwój sportu i zmiany dla deweloperów. 

Kandydat wyjaśnił że od ponad 12 lat zajmuje się społecznymi sprawami. Chce cały czas działać i się rozwijać. Mimo, że nie ma na koncie wieloletniej kadencji i doświadczenia to jest osobą ambitną i zamierza współpracować z mieszkańcami. Zapewnił że głos oddany na niego jest głosem przyszłości. 

Kolejnym kandydującym jest Rafał Wachowiak, aktualnie zasiadający w Radzie Miejskiej w Śremie oraz w komisjach budżetowej i rewizyjnej. Jest oficjalnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Wachowiak związany jest z gminnymi instytucjami od 2006 r., przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora Śremskiego Sportu. 

Rafał Wachowiak skupia się na codziennych aspektach życia mieszkańców gminy. Numerem jeden jest usprawnienie komunikacji w mieście. Mają temu służyć nowe skrzyżowania w tym ronda, sygnalizacje świetlne, wielopoziomowe parkingi i osiedlowe drogi. Miałaby powstać specjalna mapa inwestycji drogowych, tak aby mieszkańcy wiedzieli, kiedy i jaka droga będzie remontowana. Ciekawą propozycją jest budowa kładki dla pieszych i rowerzystów przy moście Daniela Kęszyckiego. Wtedy most zyskałby dodatkowy pas dla samochodów. W zakresie kultury mogłoby powstać nowoczesne centrum kultury oferujący rekreację dla dzieci, dorosłych oraz seniorów. Kandydat widzi też możliwość powstania centrum piłkarskiego i tenisowego, w których odbywałyby się bezpłatne zajęcia rozwijające uczniów. 

Podczas swojej prezentacji Rafał Wachowiak podkreślił, że posiada odpowiednie kompetencje do zarządzania i myśli o zupełnie innym modelu. Według niego to mieszkańcy mają mieć decydujący głos o tym, co ma się dziać w regionie. Jest aktywny w wielu dziedzinach, począwszy od sportu do imprez o zasięgu nawet międzynarodowym. Zapewnił, że ma drużynę uczciwych i kompetentnych osób.

Ostatnim kandydatem jest Grzegorz Wiśniewski. W dobiegającej końca kadencji pełni funkcję radnego Rady Miejskiej w Śremie, zasiada również w komisjach rewizyjnej oraz wsi i samorządu. Poza tym jest dowódcą zastępu i ratownikiem w OSP Niesłabin. Reprezentuje organizacje Działaj Lokalnie i Lider Zielonej Wielkopolski i jest ekspertem od pozyskiwania zewnętrznych środków finansowania. Wiśniewski działa pod hasłem "Lepiej dla Śremu", a kluczem jego programu jest "Dziesiątka dla Śremu", która składa się z następujących punktów:

  1. Maluchy w miejskim żłobku
  2. Nowe centrum treningowe
  3. Plus 1 mln zł dla organizacji pozarządowych
  4. Inkubator przedsiębiorczości
  5. Ranking budowy najpilniejszych dróg
  6. Bony dla dzieci i seniorów
  7. Likwidacja paraliżu komunikacyjnego
  8. Koła autobusu pokręcą po całej gminie
  9. Zamalujemy miasto na zielono i zaprosimy na Dni Śremu
  10. Logiczny system ścieżek rowerowych

Grzegorz Wiśniewski opowiedział krótko o swoim życiu i podejmowanych działaniach. Stawia na rozwój społeczeństwa, bierze czynny udział w różnych wydarzeniach sportowych kulturalnych, a także charytatywnych. Jest dumny z członkostwa w OSP, chętnie pomaga ludziom, szkoli także dzieci i dorosłych z zakresu pierwszej pomocy.

Po prezentacji uczestników nastąpiła druga część debaty czyli pytania od redakcji. Kandydaci mieli 2 minuty na odpowiedzi

W pytaniach poruszono jedne z najistotniejszych i najaktualniejszych spraw w gminie Śrem. Uczestnicy zostali zapytani m.in. o to, jak zamierzają uporać się z zakorkowanym Śremem. 

Adam Lewandowski podkreślił, że jeszcze 7 lat temu komunikacja miała zaledwie 2. linie, a dzisiaj jest ich 17. Potrzeba ta podyktowana jest głosami mieszkańców. Zwrócił uwagę, że jeszcze kilka lat temu spółka PKS Poznań była w bardzo złym stanie, a przez ostatnie lata udało się to zbilansować m.in. za sprawą związku WTR, co pozwoliło na zakup kolejnych autobusów. Dużym wyzwaniem jest teraz kolej na trasie Śrem-Poznań, ta perspektywa rozwiąże wiele problemów.

Mirosław Piasecki zauważył, że dużym problemem jest rondo przy obwodnicy od strony Poznania. Uznał, że chybnie pozwolono na budowę w tym rejonie firm zatrudniających wiele osób. W związku z tym, w godzinach wyjazdów z firm pracowników sytuacja na wjeździe do Śremu jest katastrofalna. Uważa, że miasto powinno pozyskać część terenów z przeznaczeniem na bezkolizyjne prawoskręty. Niestety do tej pory tego nie zrobiono. Kandydata bardzo cieszy inicjatywa budowy 3. etapu obwodnicy, jednak uważa że kolej to kolejny chybiony pomysł, którego zdecydowanie nie popiera. Twierdzi, że Śrem potrzebuje kolejnego mostu i przebudowy drogi w kierunku Poznania. 

Rafał Wachowiak zwrócił uwagę, że o budowie mostu mówiono już wiele lat temu. Trzeba mówić o planach w perspektywie zdecydowanie dłuższej niż najbliższe 5 lat. Uważa, że plany te powinny wybiegać na dekadę do przodu, a nie "tu i teraz". Przyznał, że konieczne są zmiany na skrzyżowaniach w mieście tj. prawoskręty czy dwa pasy na rondach. 

Grzegorz Wiśniewski uznał, że prezydent Poznania wyprzedał majątek spółki PKS Poznań, a kiedy ta stała się uboga to całość została przerzucona na WTR. Tegoroczny wydatek gminy w wysokości ponad 1,3 mln złotych mógłby zostać lepiej zagospodarowany. Przewoźnik zlikwidował ulgi handlowe i jest mniej kursów. Zauważył, że mieszkańcy gminy mierzą się z wykluczeniem komunikacyjnym. Konieczna jest rozbudowa tras, do czego dobrym środkiem będą porozumienia np. z gminami Kórnik i Czempiń. 

Jedno z pytań dotyczyło rewitalizacji prawobrzeżnej części Śremu. Prowadzący zwrócił uwagę na niezrównoważony rozwój dwóch części miasta. Zapytał uczestników, jak widzą rozwój prawobrzeżnego Śremu biorąc pod uwagę zainteresowanie inwestorów. 

Pierwszy odpowiadał Mirosław Piasecki. Wskazał, że dobrze widać, ile jest w tej dzielnicy pustych lokali. Zabetonowana została część miasta, ale nie pojawiły się w niej np. nowe parkingi. Dopiero od kilku lat istnieje bezpłatna przez pierwszą godzinę strefa parkowania przed ratuszem, jednak to nie pobudzi spraw gospodarczych miasta. Jest ciekawy, czy rozważano budowę chociaż jednego podziemnego parkingu jak np. na Placu Wolności w Poznaniu. 

Rafał Wachowiak zaznaczył, że od wielu lat trwa rewitalizacja. Zdecydowanie należy inwestować w ten rejon, ale w połączeniu z kulturą. Dzięki częstym imprezom na odpowiednim poziomie mieszkańcy mogliby zacząć spędzać czas w starej części Śremu. Uznał, że należy brać przykład z miast takich jak Kraków, Wrocław i Poznań, w których cały czas coś się dzieje.

Grzegorz Wiśniewski przypomniał, że rewitalizacja to proces długotrwały i bardzo trudny. Mimo modernizacji obiektów, bez mieszkańców nie będzie w nich życia. Na nowym deptaku owszem jest ładnie, ale wymiana kostki na inną kostkę za kilka milionów nie przywróci życia. Podobnie jak przedmówca uznał, że powinny odbywać się cykliczne imprezy odpowiednio wcześniej zapowiedziane. 

Adam Lewandowski podsumował wypowiedzi mówiąc że to wszystko już jest realizowane. Przekazał, że jest już pozwolenie na zazielenienie rynku. Na ten cel z Metropolii Poznań pozyskano 85 proc. finansowania. Nowym oddechem społecznym mają być też kolejne osiedla. W czerwcu będzie gotowy projekt na budowę 190. mieszkań przy ul. Farnej wraz z całą infrastrukturą. Oznacza to ok. 600. nowych mieszkańców. W celu ożywienia regionu mieszkańcy kamienic zostaną przeniesieni do kolejnych nowych mieszkań, a kamienice zostaną sprywatyzowane, dzięki czemu odzyskają swój blask.

Kolejną ze spraw, która szczególnie interesuje mieszkańców jest wizja Dni Śremu. Kandydaci usłyszeli pytanie odnośnie planów wobec dni miasta.

Rafał Wachowiak zaznaczył, że jest to kwestia odpowiedniego planowania. Przypomniał, że kultowe Dni Śremu trwały nawet 3 dni. Ludzie przyjeżdżali do Śremu na wielkie wydarzenie, a teraz to mieszkańcy Śremu wyjeżdżają do innych miast na tego typu imprezy. Wyraził uznanie dla działalności Muzeum Śremskiego. Powiedział, że Śrem powinien wyprzedzać czasy, a nie uzupełniać braki. 

Grzegorz Wiśniewski także jest za przywróceniem 3-dniwej imprezy. Stwierdził, że należy połączyć lokalne kulturowe instytucje, aby wspólnie realizowały misję. Zwrócił uwagę, że Dni Śremu zniknęły z powodu wyprzedaży gminnych gruntów, co zaprzepaściło szanse na organizacje wielu wydarzeń. Przypomniał, że gmina niemałym kosztem wyremontowała korty tenisowe w parku, które następnie sprzedała i teraz buduje kolejne. Śrem powinien iść przykładem Książa Wlkp. i wybudować konkretną halę sportową.

Adam Lewandowski odpowiedział przedmówcy, że obiekt można wybudować, ale należy zapytać w Książu, jak sobie radzą z utrzymaniem hali. Podkreślił, że kultura to także stałe zajęcia z różnych dziedzin, prowadzenia kina i inne atrakcje. Zapowiedział, że w dniach 22-23 czerwca odbędą się Dni Śremu z wielkimi gwiazdami. Z kolei od maja do września w amfiteatrze nad jeziorem mają odbywać się cykliczne imprezy z lokalnymi artystami. 

Mirosław Piasecki podsumował, że ma obok siebie dwóch radnych i burmistrza, którzy mieli okazję działać, ale tego nie zrobili. Problemem w Śremie nie jest sport, ale forma zarządzania odpowiedzialną za niego spółką. Zwrócił uwagę, że w gminie zapomnianych jest wiele dziedzin. Lokalna drużyna hokejowa musi dojeżdżać na treningi do Poznania. Powrót Dni Śremu popiera, co więcej jest za tym, aby przynajmniej 2 razy w roku odbywały się integracje jak np. miejski sylwester. 

Uczestnicy debaty wylosowali po dwa pytania od widzów, na które mieli chwilę, aby odpowiedzieć. Pytania były bezpośrednie i bardzo na czasie. Ciekawym punktem były też wzajemne pytania kandydatów

Adam Lewandowski zapytał Rafała Wachowiaka, czy w ogóle zna skalę wydatków na budowę przynajmniej 300-metrowego mostu. Ten o którym Wachowiak mówił musi mierzyć co najmniej 4 kilometry. Odpowiadający zapytał, skąd ten w ogóle czerpie taką wiedzę. Uznał, że zostały włożone mu do ust słowa, których nie wypowiedział. Ograniczony czas nie pozwolił na dłuższą dyskusję, jednak poźniej powrócił do odpowiedzi Lewandowskiemu. 

Mirosław Piasecki zapytał, czy kandydatowi Wiśniewskiemu nie przeszkadza jednoczesne pełnienie mandatu radnego w Śremie i zasiadanie w radzie nadzorczej firmy przejmującej odpady ze Śremu. Stwierdził, że za obydwie funkcje pobiera pieniądze, a w każdej z nich reprezentuje kogo innego. Ten wyjaśnił mu, że w opinii specjalistów wcale to nie koliduje. Oznajmił, że podczas dotyczących go spraw w radzie miasta bywa wykluczony z głosowania. 

Rafał Wachowiak zapytał Mirosława Piaseckiego, jak będąc burmistrzem zamierza poradzić sobie z wysypiskiem w Pyszącej. Pytany zaznaczył, że to nie gmina jest odpowiedzialna za tę sytuację. Oświadczył jednak, że ma pomysł na recykling i przetwórstwo tych odpadów, ale wymaga to jeszcze szerokiej diagnozy i analizy tego, co zostało po pożarach.

Kandydat Wiśniewski zadał pytanie Lewandowskiemu. Spytał, jak ocenia inwestycję budowy amfiteatru i czy uważa, że mieszkańcy są z niego zadowoleni. Obecny burmistrz stwierdził, że on jest zadowolony. Przyznał, że przez pierwszy rok amfiteatru nie był intensywnie użytkowany, ale w tym roku to się zmieni. Zamierza nieodpłatnie użyczać obiekt wszystkim zainteresowanym. Ponadto podjął decyzję o skierowaniu sprawy do sądu przeciwko wykonawcy i firmie ubezpieczeniowej, aby odzyskać 105 tysięcy złotych, które gmina musiała ponieść w związku z poprawkami. 

Ostatnią częścią debatu byly trwające 2 minuty swobodne wypowiedzi uczestników

Adam Lewandowski przekazał, że w ciągu wielu lat swojego urzędu nieustannie jest narażony na krytykę. Przyznał, że łatwo jest obiecywać i przedstawiać plany Śremu jako Dubaju. Mimo to konsekwentnie dąży do tego, aby zmieniać miasto. Przypomniał, że w Śremie obowiązują jedne z najniższych stawek w Polsce za odpady komunalne. 

Mirosław Piasecki podkreślił, że jest zwolennikiem rozwijania przedsiębiorczości i małych reform spółek komunalnych. "Odpodatkowanie" życia w Śremie fizycznie odczują wszyscy mieszkańcy gminy. Komitet ma pomysł, jak to zrobić. Nie są do tego konieczne zmiany centralne, na poziomie gminy także można obniżyć koszty. 

Rafał Wachowiak ponownie podkreślił, że ma swój model gospodarowania miastem. Nie powinna odpowiadać za niegio wąska grupa ludzi, tylko przedstawiciele mieszkańców, których głos zawsze będzie ważny. Wszscy radni będą słuchani i nikt nie będzie się czuł zlekceważony dlatego, że ma inne poglądy. Kandydat twierdzi, że każdy przecież może mieć dobre pomysły. Jego hasło brzmi: dotrzymuję słowa. 

Grzegorz Wiśniewski skorzystał ze swojego czasu, aby zachęcić mieszkańców do uczestnictwa w wyborach. Głęboko na sercu leży mu konsultowanie wszelskich spraw z obywatelami. Przekonywał, aby odważyli się na zmianę. KWW Lepiej dla Śremu tworzą uczciwi ludzie, w pełni zaangażowani i gotowi do działania. Przekazał, że jego program nie jest pustymi obietnicami, do których śremianie zostali nauczeni. 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

RomanRoman

3 0

Będzie II tura Wachowiak - Wiśniewski 18:15, 04.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MariaMaria

4 0

Panu Adamowi bardzo dziękujemy za te 18 lat. Życzymy pięknej emerytury. 11:21, 05.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%