Mieszkańcy Psarskiego domagają się budowy porządnej drogi z odwodnieniem, chodnikami i oświetleniem. Na ten moment na osiedlu poruszają się zarówno pieszo, jak i pojazdami po gruntowej drodze, która wprawdzie już nie przypomina drogi, gdyż nawet nie spełnia jej funkcji. W sumie 96 osób podpisało się pod petycją do burmistrza Śremu. 

Mieszkańcy ulic Bukowej, Kalinowej, Kasztanowej, Orzechowej i Jodłowej w Psarskiem wnioskują o budowę drogi z kostki brukowej, która rozwiąże komunikacyjne problemy w sołectwie. Chodzi dokładnie o odcinek od wjazdu z alei Platanowej, tj. na ul. Bukowej, Kalinowej i Orzechowej.

Obecna gruntowa droga wiąże się z problemami niemal przez cały rok. Okazuje się, że jesienne i zimowe opady powodują ogromne kałuże, przez które ciężko przebrnąć. Natomiast latem podczas przejazdu samochodów unosi się kurz, który zanieczyszcza przydrożne budynki. 

- Prośbę swoją motywujemy fatalnym stanem ww.  ulic, na których występują głębokie dziury i koleiny. Przejazd nimi wymaga nadzwyczajnej ostrożności i nawet przy małej prędkości naraża pojazdy na uszkodzenia. Droga w okresie jesienno-zimowym zmienia się w ogromną kałużę z koleinami, co wręcz uniemożliwia poruszanie się zarówno samochodem, jak i pieszo. Po wystąpieniu choćby niewielkich opadów deszczu na drodze pojawia się błoto, a dziury powiększają się. Z kolei latem jazda samochodem, nawet przy minimalnej prędkości, powoduje unoszenie się tumanów kurzu, który osiada na elewacjach pobliskich budynków mieszkalnych, oknach, tarasach oraz szkodzi naszemu zdrowiu - wyjaśniono na wstępie petycji. 

Oprócz tego droga nie ma chodnika. Przez to zagrożeni czują się piesi. Na szczególnie niebezpieczeństwo narażone są dzieci, które codziennie tędy podążają na przystanek autobusowy. Dodatkowo po zmroku z powodu braku oświetlenia mieszkańcy obawiają się poruszać w tej okolicy.

Kolejnym argumentem przemawiającym za budową drogi jest rozwój wsi. W ostatnim czasie w okolicy al. Platanowej wybudowanych zostało wiele domów. Mieszkańców cały czas będzie przybywać. Wpłynie to na zwiększenie ruchu drogowego, a wraz z nim wzmożoną eksploatację dróg. 

Od długiego czasu problemowa droga jest równana 2-3 razy w roku. Specjalny sprzęt przejeżdża po niej wyrównując powierzchnię, ale nie zasypuje dziur. W opinii lokalnej społeczności działanie to w żaden sposób nie polepsza stanu drogi. Równanie nawierzchni w październiku br. miało wystarczyć zaledwie na kilka dni. Zdaniem wnioskujących jest to tylko strata pieniędzy. Efektywne będzie wybudowanie drogi "z prawdziwego zdarzenia". Pod petycją podpisało się 96 osób.