Kolejne derby. Tym razem Pogoń Książ Wlkp. podejmowała Zawiszę Dolsk. Tydzień temu odbyły się derby między Zawiszą Dolsk a UKS Śrem. U siebie Zawisza grając praktycznie przez cały mecz z przewagą jednego zawodnika przegrała z UKS, a w Książu grając w osłabieniu zdołała w doliczonym czasie strzelić gola na wagę punktu!
Mecz w Książ rozpoczął się bardzo dobrze dla miejscowych. Schodząc do szatni prowadzili 2:0. Już w siódmej minucie gospodarze prowadzili po bramce Pawła Kaźmierczaka. Kibice długo nie czekali na kolejnego gola. W 28 minucie na listę strzelców wpisał się Dominik Wojtkowiak.
Wydawało, się gospodarze będą kontrolować grę. Jednak dolszczanie nie odpuszczali i swoje pierwsze trafienie zaliczyli w 69 minucie. Strzelcem gola został Adrian Szklanny.
W miarę upływu czasu mecz stawał się coraz bardziej emocjonujący. W 84 minucie zawodnik gości otrzymał w ciągu 15 minut drugi żółty kartonik – czerwoną kartkę. Również czerwoną kartkę otrzymał trener gości Maciej Fujak za krytykę orzeczeń sędziowskich.
Jednak to nie wszystko co wydarzyło się na stadionie w Książu. Goście grając ostanie minuty spotkania w osłabieniu, w doliczonym czasie strzelili wyrównującego gola. Szczęśliwym strzelcem został Hubert Szyszka. Wynikiem remisowym zakończyło się spotkanie w Książu Wlkp.
Pierwsze spotkanie rozgrywane w Dolsku w rundzie jesiennej zakończyło się również remisem 1:1.
Bramki:
1:0 Paweł Kaźmierczak – 7 minuta
2:0 Dominik Wojtkowiak – 28 minuta
2:1 Adrian Szklanny – 69 minuta
2:2 Hubert Szyszka – 93 minuta
0 0
Wcale się nie dziwię Zawisza, karma wraca.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu portalsremski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz