Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie mieszkańców sołectwa i wszystkich osób zainteresowanych tematem rozbudowy fermy bydła w Pince. Lokalna społeczność nie chce pozwolić inwestorowi na powiększenie swojej działalności. Uważają, że przez fermę pogorszył się ich komfort życia, a na dodatek wydobywające się z niej ścieki i inne substancje zanieczyszczają środowisko.
Mieszkańcy są przeciwni rozbudowie fermy bydła w Pince. Sprzeciwiają się temu także właściciele sąsiednich rodzinnych ogródków działkowych. Właściciel gospodarstwa planuje rozbudowę, z którą wiąże się m.in. zwiększenie ilości zwierząt. Już teraz mieszkańcy mierzą się z hałasem i nieprzyjemnymi zapachami. Ponadto obserwują spływ ścieków w kierunku jeziora. Zarzucają właścicielowi fermy, że wokół robi szambo.
Interwencja w związku z podejrzeniem zanieczyszczenia jeziora miała miejsce 4 stycznia. Urząd Miasta i Gminy Dolsk dokonał zgłoszenia o nieprawidłowościach. Z wody zostały pobrane próbki. Niedługo później, 9 stycznia w siedzibie Miejsko-Powiatowego WOPR w Śremie odbyło się spotkanie, podczas którego uczestnicy dyskutowali o problemie. W tym celu przybyła też posłanka Paulina Hennig – Kloska, która wspiera mieszkańców. Zebrani ustalili, że mają dwa cele: zatrzymać inwestycję i zaprzestać spuszczania ścieków do jeziora.
Dzisiaj w świetlicy w Międzychodzie odbyło się kolejne spotkanie. Otworzył je sołtys Międzychodu, Pinki i Gawron - Tomasz Troszczyński i ponownie wszystkim zebranym przedstawił stan prawny zaistniałej sytuacji. A sprawa jest na tyle poważna, iż trzeba bardzo szybko działać - dodał Paweł Kłosowicz mieszkaniec Międzychodu, który prowadził spotkanie w śremskim WOPR-ze.
Dzisiejsze spotkanie miało charakter informacyjny oraz formacyjny. Przede wszystkim uświadomiono wszystkich zebranych o skutkach inwestycji przez inwestora, który chce powiększyć hodowle bydła w miejscowości Pinka i konsekwencjach jakie ze sobą niesie.
Będziemy dokonywać zabiegów procedury formalnej tak, aby opóźnić prace inwestora. Zgłosimy wniosek do burmistrza Dolska, aby podjęto uchwałę mającą na celu zmianę planu zagospodarowania przestrzennego- mówili prowadzący.
Kłosowicz zachęcił zebranych, aby założono Stowarzyszenie non profit, którego celem będzie obrona interesu mieszkańców powiatu śremskiego, w sposób szczególny miejscowości dotkniętych poruszanym problemem.
Spotkanie zakończono składaniem podpisów do prokuratury.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz