O godzinie 17.00 w sali Spółdzielni Mieszkaniowej w Śremie odbyło się spotkanie posła Zbigniewa Dolaty z mieszkańcami. Tematem przewodnim było bezpieczeństwo kraju. Sprawa bezpieczeństwa Polski to jeden z najważniejszych tematów, który pojawia się ostatnio w mediach ogólnopolskich. To przede wszystkim stan liczebny polskiej armii, zaopatrzenia w broń a także świadomość tego, co się obecnie dzieje w kraju, który graniczy z Polską. Na spotkaniu z mieszkańcami Śremu poseł zaczął od wątków historycznych. Wspomniał między innymi, jak pod koniec XVIII wieku straciliśmy niepodległość ponieważ nasze elity, społeczeństwo zapomniały o bezpieczeństwie.

Dzisiaj już wiemy po tylu latach doświadczeń: zaborów, wojen, systemów totalitarnych, że my sami musimy zabiegać o swoje bezpieczeństwo. I to jest najważniejszym tematem naszej konwencji. W kraju odbywa się obecnie szereg spotkań o tej tematyce.

I o tym zdaniem Z. Dolaty wszystkie rządy powinny pamiętać. Poseł podkreślił, iż osiem lat rządów Platformy to był czas, gdzie sądzono, że Polsce nic nie zgaraża, że nie mamy wrogów. Możemy abstrahować od tego, że na Kremlu w Moskwie rządzi elita z Putinem na czele, która przyjęła główną dewizę odbudowy imperium. O tym zapomniano pod wpływem nacisków niemieckich i francuskich, czy też tych krajów, które chciały się z Moskwą dogadać…

Dolata dodał, że przyczyną współpracy Rosji z Niemcami były chociażby rozbiory Polski… W latach 2007-2015 elity rządzące osłabiały nasz potencjał militarny. A przecież zagrożenie nie malalo a wręcz rosło. Putin wzmacniał swoją armię i realizował podboje. Najpierw rozprawił się z Czeczenami, zaatakował Gruzję i Ukrainę. Polska nic nie zrobiła, gdy Rosja uderzyła na Ukranę w 2014 roku. Czy wyciągnięto jakieś wnioski? Nie! Polska w roku 2014 nic nie zrobiła aby wspomóc Ukrainę. Rząd PO-PSL chował głowę w piasek – dodał poseł. Po przejęciu władzy, powstało Wojsko Obrony Terytorialnej. Tu wspomniał o wyśmiewaniu tej inicjatywy. A co się okazało, to Ukraińcy powołali takie formacje wojskowe wzorując się na Polsce. Za czasów PO-PSL – wycofano wojska ze wschodu naszego kraju.

Poseł uważa, że gdyby rządziła PO dzisiaj mielibyśmy wojskia rosyjskie na naszej granicy. To my byliśmy inicjatorami niesienia pomocy Ukrainie dla różnych państw Europy. Ważnym było wspomnienie przez Dolatę powołania do życia ustawy o Obronie Ojczyzny. To jest dzieło prezesa J. Kaczyńskiego. Ta ustawa opiera się na trzech filarach- mówił Dolata. Po pierwsze wzrost finansowania rozwoju sił. Już Napoleon mówił: “ aby prowadzić wojnę trzeba mieć po pierwsze pieniądze, po drugie pieniądze, po trzecie pieniądze...” Drugi filar to zwiększenie składu liczebnego polskiej armii. Wojny nie wygrywają wojska zawodowe, ale mówi się, że przeszkolone rezerwy. Im więcej tych ludzi będzie przeszkolonych tym mniejsze szanse na wojnę, ponieważ wzrasta czynnik odstarszania – konkludował Dolata. Trzeci filar to koncepcja obrony powszechnej. Bronimy się wszystkimi możliwymi siłami. Wróg ma wiedzieć, że jeśli nawet pokonałby armię zawodową, to całe społeczeństwo będzie bronić ojczyzny. To jest ten czynnik odstraszający. Poseł uważa, że w naszym interesie jest zapobiec sytuacji jaka miała miejsce w Ukrainie.

Warto sobie uświadomić, kto rządzi krajem - od tego zależy bezpośrednio nasza przyszłość. Ten scenariusz, który się realizuje jest dla nas szczęśliwy- podkreślił Dolata. Poseł podał w swej wypowiedzi konkrety: 2015 – ostatni rok rządów PO - PSL – mamy 95 tysięcy armii zawodowej. Obecnie nasze siły liczą ponad 160 tysięcy z tego 32 tysiące WOT. A jakie założenie docelowe? 300 tysięcy, w tym 50 tysięcy WOT. Dolata podkreślił, że jeśli tego nie będziemy realizować, to nie wzmocnimy naszego bezpieczeństwa, a tym samym nie będzie wojny. I dlatego wzmocniliśmy w sposób skokowy wydatki finansowe na armię 37 miliardów 2015; 137,5 miliardów 2022 (obecnie 4%PKB) To są najlepiej zainwestowane pieniądze, bo w nasze bezpieczeństwo. Niektórzy mówią: lepiej na służbę zdrowia, oświatę… A co będzie jeśli stracimy niepodległość?- konkludował Dolata. Dlatego nie możemy mówić, iż szkoda pieniędzy wydawanych na bezpieczeństwo. A pieniądze się znalazły. Gdyż uzdrowiono finasne publiczne. Poseł mówił o luce watowskiej i pieniądzach, które wzbagacały rodzimych złodziei albo były transferowane za granicę a obecnie wystarczają na finansowanie wielu cennych inicjatyw realizowanych przez rząd PIS. Ponadto wspominał o wyposażeniu polskiej armii oraz o polskich firmach uczestniczących w produkcji uzbrojenia wojskowego: polskie Pioruny, karabiny Grot, czy też zakup najnowocześniejszego sprzętu .

Pytania od zebranych to był kolejny punkt spotkania. Na koniec wręczono 32 listy gratulacyjne nowym członkom Prawa i Sprawiedliwości.