CZADowy Ekonom to projekt Szkolnego Koła Misyjnego, który powstał z inicjatywy katechety Wojciecha Szolka. Koło tworzą nauczyciele i uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Śremie.
To właśnie dzięki nim, tak samo jak za sprawą dobroczyńców i misjonarzy, w afrykańskiej wiosce powstał wyjątkowy plac zabaw specjalnie dla tamtejszych dzieci.
Wioska Bam liczy kilkanaście domów ulepionych z gliny i pokrytych strzechą. Mieszkańcy są biedni, a dzieci do tej pory nie znały zabawek. Nowy plac zabaw sprawił uciechę również dorosłym, którzy podczas całego swojego życia również nie zaznali takich zabaw.
W piątek 18 czerwca 2021 CZADowy Ekonom gościł misjonarza z CZADU Pawła Kubiaka, który na misjach w Afryce jest od 2015 r.
Była to świetna okazja do spotkania i posłuchania opowieści z Czarnego Lądu. Zaproszeni zostali również Alina Pelka prezes Fundacji Yorghas Foundation, siostry Klawerianki z Centrum Misyjnego w Poznaniu oraz zaangażowani w akcję dobrodzieje.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 10.00 w kościele pofranciszkańskim w Śremie, gdzie zgromadzeni posłuchali ciekawych misyjnych opowieści. Następnie wszyscy udali się do Zespołu Szkół Ekonomicznych. W szkole na gości czekała CZADowa wystawa z pamiątkami głównie z Kamerunui Rwandy oraz poczęstunek, podczas których można było swobodnie porozmawiać o pracy i efektach misji.
"Na misjach w Czadzie jestem od 6 lat. Wcześniej pracowałem w Polsce, teraz przyjeżdżam tu co dwa lata na wakacje. Aktualnie pracuję w 48 wioskach. Natomiast w Bamie mamy naszą bazą i swoje miejsce, skąd wyruszamy w dalsze wioski. Żeby objechać wszystkie wioski, musimy pokonać ok. 2000 km.
Przyjechałem do Śremu na spotkanie z grupą, która pomaga mi na misjach. Wysłali do Afryki rzeczy takie jak np. rower na pedały i dla niepełnosprawnych, paletki do badmintona, piłki, skakanki - właściwie wszystko, co dzieci mogą mieć na placu zabaw. Dzisiaj jestem tutaj, ponieważ chcę podziękować tym ludziom za całą ich pracę oraz pomoc. Jest to nasze pierwsze spotkanie na żywo z CZADowym Ekonomem. Poza tym kontaktujemy się przez Internet 2-3 razy w tygodniu, wysyłam wtedy uczniom filmiki i zdjęcia, oraz rozmawiamy.
Emocje dzieci, które cieszą się z naszych działań ciężko jest opisać słowami. Kiedy otwierana jest brama placu - wbiegają niemal tratując się, tak bardzo się cieszą, Oni nie znali do tej pory zjeżdżalni, huśtawki, małych rowerów, a co dopiero samochodu na pedały" - opowiedział Brat Paweł Kubiak.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz