Amfiteatr nad jeziorem kosztował trochę więcej. Ale dzięki temu przetrwa zimę i wandali

Budowa amfiteatru nad Jeziorem Grzymisławskim w Śremie była grubą inwestycją. W zamyśle ma to być atrakcyjne i imprezowe miejsce, którym Śrem będzie się szczycić. Obiekt stoi już od jakiegoś czasu, jednak debiut i oficjalne otwarcie odbędą się dopiero na wiosnę. Będzie to dobra okazja do sprawdzenia, jak amfiteatr przetrwał zimę. Powinien ją znieść dobrze, gdyż gmina dołożyła sporą sumę na lepsze materiały i dodatkowe wzmocnienia. 

Na lokalizację obiektu wybrano "górkę" przy górnym wejściu na teren Plaży Miejskiej w Śremie. Początkowo Gmina Śrem zamierzała przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji 900 tys. zł. Okazało się to sporo za mało. Gmina postanowiła dołożyć do budżetu i wybrać najkorzystniejszą cenowo ofertę firmy MAL-BUD PRZEMYSŁAW BIRK z Bodzyniewa. Zamówienie miało kosztować 1 360 000 zł. 

Budowa amfiteatru ruszyła w maju br. Zgodnie z umową prace miały zakończyć się w terminie 120 dni od podpisania umowy. Planowano, że ostatnie tegoroczne plenerowe koncerty odbędą się już w nowym amfiteatrze. 

Amfiteatr składa się z trzech niezależnych konstrukcji tj. zadaszenia stalowe, scena oraz trybuny. Scena została wzniesiona na ok. 1 m powyżej terenu. Z kolei widownia wkomponowała się w naturalny spadek terenu. Całość jednokondygnacyjnego amfiteatru zaplanowana została w formie otwartej przestrzeni. Dach tworzy biała kopuła. Pojawiły się słupy oświetleniowe i monitoring. 

We wrześniu br. zakończyły się główne prace. Aktualnie budowane są jeszcze chodniki, które połączą obiekt z istniejącymi alejkami. Wokół pojawi się także nowa zieleń. 

W sobotnie popołudnie 1 października br. miało odbyć się oficjalne otwarcie amfiteatru z pierwszymi występami. Jednak z powodu niesprzyjających warunków  atmosferycznych burmistrz Śremu zadecydował o przeniesieniu wydarzenia na wiosnę 2023 r. 

Czy amfiteatr jest dobrze zabezpieczony na zimę?

Mieszkańcy Śremu byli zawiedzeni i jednocześnie ciekawi stanu obiektu po zimie. Szczególny niepokój wzbudziła biała kopuła. Wątpliwości odnośnie całkowitej ceny miał także gminny radny Marek Basaj. W swojej interpelacji zapytał o koszty oraz roboty dodatkowe. Okazuje się, że wszyscy powinni być spokojni, gdyż zostały przeprowadzone dodatkowe prace, które zabezpieczą amfiteatr przed niekorzystną  pogodą i ewentualnymi wandalami.

Dodatkowe prace kosztowały 147 338,90 zł. W związku, z czym całkowity koszt ostatecznie wyniósł 1 507 338,90 zł. Zgodnie z projektem kopuła dachu miało tworzyć pokrycie z membrany PCV. Gmina Śrem podjęła decyzję o wykorzystaniu lepszych jakościowo materiałów. Wśród nich blachy i rury wypinające poszycie kosztowały 21 888,50 zł, a samo poszycie membranowe 97 899,22 zł. 

Decyzja o zmianie rodzaju zadaszenia została podjęta z uwagi na coraz częściej występujące i gwałtowne zjawiska atmosferyczne tj. wichury i burze. Ponadto na uwadze trzeba mieć też wandalizm... W porozumieniu z projektantem membrana powlekana PCV została zmieniona na zadaszenie membranowe z materiałem o wyższych parametrach użytkowych i wytrzymałościowych. 

"Jest to konstrukcja bardziej skomplikowana, pozwalająca uzyskać większą odporność na rozciąganie i rozerwanie. Odpowiednio ukształtowane elementy są kompensowane na podstawie parametrów materiału oraz kształtu i gabarytu całej konstrukcji uwzględniając obciążenia jakie muszą przenosić podczas eksploatacji (ciężar własny, wiatr i śnieg). Niezbędne są dodatkowe elementy montażowe, pozwalające uzyskać odpowiedni naciąg całej konstrukcji" - uzasadniono.