Obchodzony dzisiaj Światowy Dzień Wścieklizny ma za zadanie przypomnieć nam o zagrożeniach związanych z tą chorobą. Wścieklizna jest chorobą nieuleczalną, na którą w Polsce narażone są nie tylko zwierzęta, ale również ludzie. Warto wiedzieć, w jaki sposób możemy się przed nią ustrzec.
Wścieklizna jest niebezpieczną, wirusową chorobą zakaźną zwierząt, która może przenieść się na człowieka. Według Światowej Organizacji Zdrowia rocznie z powodu wścieklizny na świecie umiera 30-70 tys. ludzi.
Na temat wścieklizny udzieliła nam kilka informacji lek. wet. Aleksandra Wrzesińska, prowadząca Gabinet Weterynaryjny przy ul. Ignacego Paderewskiego 3B w Śremie.
- W jaki sposób objawia się wścieklizna i dlaczego stanowi zagrożenie dla zwierząt?
- Choroba ta objawia się w różny sposób w zależności od gatunku zwierzęcia. Głównymi obawami są m.in. apatia i dziwne zachowanie zwierzęcia. Kojarzone z wścieklizną wodowstręt i ślinienie nie zawsze są pierwszymi objawami zakażenia. Niestety na wściekliznę nie ma leku.
- Czy dla ludzi wścieklizna również jest niebezpieczna? W jaki sposób może dojść do zakażenia?
- Tak, i również w tym przypadku jest nieuleczalna. Do zakażenia może dojść poprzez ugryzienie przez chore zwierzę lub poprzez ślinę chorego zwierzęcia, która miała kontakt z uszkodzoną skórą.
- Jak możemy się chronić przed wścieklizną?
- Najważniejsze są coroczne, profilaktyczne szczepienia zwierząt przeciwko wściekliźnie. W Polsce istnieje obowiązek szczepienia psów. Ale warto też szczepić koty, szczególnie wychodzące na zewnątrz i mogące mieć kontakt z dzikimi zwierzętami.
Ostatnie przypadki zakażenia wścieklizną, które miały miejsce na terenie województwa wielkopolskiego spowodowane były kontaktem ludzi z nietoperzami. Nie wolno dotykać dzikich zwierząt. Nawet jeżeli nasza empatia podpowiada nam aby pomóc to nie powinniśmy tego sami robić bez odpowiedniego zabezpieczenia. W takim wypadku należy wezwać odpowiednie służby. Nawet jeżeli zwierzę jest chore to nie wiemy w jaki sposób zachowa się przy próbie kontaktu z naszej strony. Jeżeli nas ugryzie to już jesteśmy podejrzani o zakażenie wirusem wścieklizny.
Martyna Makałowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz