Ostatni wieczór na drogach powiatu przyniósł historię jak z filmu. Kierująca, która w ciemnościach uderzyła w przebiegające przez jezdnię zwierzę, po dojechaniu do Gostynia odkryła w komorze silnika… małego dzika.
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem. Kierująca nie zatrzymała się w nieoświetlonym miejscu z obawy o własne bezpieczeństwo i dojechała do miasta, gdzie sprawdziła auto. Wtedy okazało się, że w przestrzeni silnika schował się młody dzik. Na miejsce wezwano patrol policji, a funkcjonariusze natychmiast powiadomili lekarza weterynarii. Specjalista bezpiecznie wydostał zwierzę i przejął nad nim opiekę.
- Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, kierująca nie odniosła obrażeń, a zwierzak trafił pod opiekę specjalisty - czytamy w policyjnym komunikacie.
Mundurowi przypominają, że takie sytuacje, choć rzadkie, pokazują, jak ważna jest ostrożność na drogach, zwłaszcza po zmroku i na odcinkach przebiegających przez lasy oraz pola. Zwolnij w rejonie znaków ostrzegających przed dziką zwierzyną. Pamiętaj, że jeśli przebiegnie jedno zwierzę, za chwilę mogą pojawić się kolejne. W przypadku kolizji należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, włączyć światła awaryjne i wezwać służby. Niewłaściwe próby samodzielnego odławiania rannego lub przestraszonego zwierzęcia mogą skończyć się poważnymi obrażeniami.
Za gostyn24.pl
[ALERT]1758289448489[/ALERT]
[ZT]83101[/ZT]
[ZT]83100[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz