Czy radni nie mają własnego zdania?

Czy radni nie maja własnego zdania?

Każdy mieszkaniec Śremu, który kandyduje do Rady Miejskiej ma jakiś program czy plan jaki zamierza zrealizować w czasie trwania kadencji. Wcześniej rozmawia z mieszkańcami, aby poznać ich oczekiwania by w dalszej kolejności, stając się radnym wdrożyć je do realizacji. Śrem powinien rozwijać się zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. Taki tez miałem plan. Niestety, w sposób nie mający zbyt wiele wspólnego z demokracją pozbawiono mnie pracy w komisjach Rady Miejskiej. Dotknęło to również pozostałych radnych nie należących do grupy radnych popierających obecnego burmistrza. Kilkakrotnie zwracaliśmy się z prośbą o umożliwienie nam pracy w wybranych przez siebie komisjach, za każdym razem jednak odbijaliśmy się od ściany w postaci odmowy. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, aby każdy radny, który chciałby pracować dla rozwoju Śremu mógł realizować się w wybranych przez siebie komisjach. Nic tak nie rozwija, jak dyskusja czy wymiana poglądów. Powinniśmy wybierać dla Śremu najlepsze rozwiązania, wdrażać nowoczesne pomysły, tymczasem my wciąż remontujemy, modernizujemy. Spójrzmy na inne, sąsiednie gminy. Jeśli nie potrafimy szukać kompromisu to tracą na tym tylko mieszkańcy. Należy myśleć o następnych pokoleniach a nie kierować się doraźnym interesem politycznym w kolejnych wyborach. Warto czasem korzystać z wiedzy osób, które nie zawsze przytakują na zawołanie. Już Sokrates mówił….Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy”.