Bardzo wysokie kary, bo nawet do 4500 złotych, grożą właścicielowi samochodu osobowego za brak OC, który nie wyrobi się w czasie z opłaceniem obowiązkowych składek ubezpieczeniowych. W zależności od długości opóźnienia rośnie kara z UFG. Szanse na to, że fundusz nie zauważy braku opłat, są bliskie zeru. Bardzo dokładnie kontrolowani są posiadacze samochodów, pojazdów dostawczych, a także motocykli.
Osobą, która powinna pamiętać o wykupieniu obowiązkowej polisy kierowców od odpowiedzialności cywilnej, czyli OC, jest wyłącznie właściciel pojazdu.
Ubezpieczenie konieczne jest nie dlatego, żeby ktoś wzbogacał się poprzez nasze opłaty, ale dlatego, że w razie stłuczki lub wypadku straty pokrywane są z polisy ubezpieczeniowej sprawcy zdarzenia. Bez polisy OC, osoba poszkodowana nie może liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie z ubezpieczalni. W takiej sytuacji będzie domagał się rekompensaty bezpośrednio od sprawcy zdarzenia drogowego. Zadośćuczynienie może wynosić nawet kilkaset złotych. Sytuacja będzie znacznie gorsza, jeżeli poszkodowany będzie musiał wezwać pomoc drogową. W takiej sytuacji sprawca będzie zobowiązany opłacić transport samochodu osoby poszkodowanej we wskazane przez nią miejsce. Równie dobrze może być to tylko kilka kilometrów - do najbliższego warsztatu samochodowego lub oddalone o nawet kilkaset kilometrów.
Na sprawcę wypadku czekać mogą także inne wydatki: jeśli naprawa zepsutego samochodu będzie się przedłużać, to będzie on zobowiązany do wynajmu auta zastępczego, za które będzie musiał zapłacić.
Jeżeli sprawca zdarzenia drogowego nie posiada polisy OC, będzie zobowiązany pokryć koszty transportu uszkodzonego pojazdu należącego do poszkodowanego.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny - kary za brak OC
UFG to jedyna instytucja, która jest zobowiązana do przypominania o zbliżającym się terminie płatności polisy OC na następny rok. Są to towarzystwa, które poprzednio sprzedały kierowcy polisę OC. Firmy mogą wysłać przypomnienie za pomocą SMSa lub pocztą elektroniczną. Oczywiście nie są w stanie zmusić klienta do zapłacenia składki.
UFG to fundusz, który zajmuje się gromadzeniem informacji na temat obowiązkowych ubezpieczeń OC. Odpowiada także za sprawdzenie, czy wszyscy właściciele samochodów opłacili składkę OC w wyznaczonym terminie. W wypadku nieopłacenia na czas składki, fundusz odpowiedzialny jest za nałożenie kary na zapominalskich właścicieli pojazdów.
Wysokość kary za brak OC uzależniona jest od kilku czynników:
minimalnego wynagrodzenia za wykonaną pracę w roku, w którym doszło do kontroli,
Rodzaju pojazdu:
Aby dostać karę za brak ubezpieczenia wystarczy spóźnić się z płatnością jeden dzień. Sytuacja wygląda następująco:
O wysokości kary za brak składki OC decydują określone przepisy. Dlatego nie można inch negocjować. Przedstawiciele UFG naliczają kary zgodnie z taryfikatorem. Ponadto są bardzo wyczuleni na jakiekolwiek próby próśb, gróźb lub usiłowania wręczeń łapówki.
Na pocieszenie informujemy, że istnieje nadzieja dla zapominalskich i spóźnialskich! W Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym obowiązuje regulamin umarzania wierzytelności, według którego kierowca może złożyć wniosek o umorzenie kary za brak OC częściowo lub w całości. Każdy wniosek rozpatruje się indywidualnie. Dla urzędników najistotniejsza jest sytuacja finansowa właściciela pojazdu, to, jakie ma dochody, majątek, dużą rodziną oraz czy pracuje.
Pracownicy stale przypominają, że zgodnie z art. 88 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych kierowca, który nie zapłacił w terminie za polisę OC, musi dobrowolnie i samodzielnie poddać się karze. Czyli oznacza to, że powinien sam, bez wezwań, zapłacić składkę lub karę za brak OC.
Wezwanie do uiszczenia opłaty wysyła urząd skarbowy w drodze postępowania egzekucyjnego.
Najnowsze badania UFG pokazują, że coraz więcej Polaków donosi urzędnikom na innych kierowców o braku opłaconych składek ZUS. Z roku na rok odsetek zgłoszeń stale rośnie. Po każdorazowym zgłoszeniu urzędnicy najpierw wyjaśniają sprawę, ponieważ zawiadomienia o braku OC piszą różne osoby. Czasami jest to osoba poszkodowana w kolizji, w której sprawca nie posiada ubezpieczenia OC. Przez taką sytuację poszkodowany może mieć trudności z uzyskaniem odszkodowania na naprawę uszkodzeń w aucie.
W innym wypadku osobą donoszącą może być starszy pan widzący, że jego sąsiad posiada kolejne auto. Wtedy często zaczyna zastanawiać się, skąd ma na nie pieniądze i po co mu ich aż tyle. Z zazdrości może zacząć myśleć, że nie będzie go stać lub nie będzie chciał wykupić OC.
Oczywiście zanim urzędnicy z UFG dadzą karę za brak OC właścicielowi pojazdu, upewnia się, że ona mu się należy.