Zamknij

Strategia oszczędzania Polaków przed Wielkanocą staje się coraz bardziej umiarkowana i wyważona

18:30, 17.04.2025
Skomentuj

Obecnie blisko 42% Polaków chce ograniczyć wydatki na świąteczne zakupy spożywcze względem zeszłorocznych. Natomiast takich konsumentów jest mniej niż rok temu. Jednocześnie więcej osób niż poprzednio nie zamierza mocniej oszczędzać. Teraz dotyczy to ponad 36% rodaków. Do tego zmniejszanie wielkanocnych kosztów w blisko połowie przypadków oznacza cięcia o 10-20%. Poważne redukcje wydatków, o co najmniej 30%, są wskazywane tylko przez 9% społeczeństwa. Komentujący te dane eksperci uważają, że Polacy coraz lepiej odnajdują się w rzeczywistości wysokich cen. Kalkulują i podejmują decyzje zakupowe z większym spokojem niż rok czy dwa lata temu.

Więcej pewności i racjonalizmu

Według badania Grupy Blix, w tym roku 41,9% Polaków zamierza rdr. ograniczyć wydatki na wielkanocne artykuły spożywcze. W zeszłym roku 47,5% rodaków deklarowało, że zmniejszy koszty świątecznych zakupów w stosunku do 2022 roku. Obecnie 36,2% konsumentów nie przewiduje takich cięć. Poprzednio dotyczyło to 31% ankietowanych. Komentujący wyniki badania eksperci dostrzegają, że Polacy zaczynają delikatnie odbudowywać swoją pewność finansową, choć wciąż zachowują ostrożność.

– Wielkanocne wybory zakupowe Polek i Polaków pokazują, że konsumenci coraz lepiej odnajdują się w rzeczywistości wysokich cen. Choć nadal ponad 40% deklaruje chęć ograniczenia wydatków na świąteczne zakupy spożywcze, to w porównaniu z rokiem ubiegłym jest to spadek o niemal 6 punktów procentowych. Jednocześnie więcej osób niż wcześniej mówi wprost, że nie zamierza oszczędzać. To sygnał, że część gospodarstw domowych odzyskuje finansową stabilność lub po prostu jest zmęczona ciągłym zaciskaniem pasa – mówi dr Jolanta Tkaczyk, prof. Akademii Leona Koźmińskiego.

Do tego Mateusz Dąbrowski z Grupy Blix zauważa, że różnica między osobami nastawionymi na większe oszczędzanie i nieprzewidującymi tego zmniejszyła się z blisko 17 p.p. do prawie 6 p.p. To może wynikać z kilku czynników. – Po pierwsze, realne podwyżki cen żywności wyhamowały, a konsumenci to odczuli. Po drugie, przez ostatnie 2-3 lata wielu z nas nauczyło się racjonalizować swoje wydatki, planować zakupy i korzystać z promocji, czyli kupować mądrzej, niekoniecznie mniej – wyjaśnia ekspert.

Natomiast 17,6% Polaków jeszcze nie wie, czy w tym roku zmniejszy wydatki na świąteczne zakupy spożywcze w stosunku do ubiegłorocznych. Rok temu wynik był bardzo podobny – 17,2%. Obecnie ta kwestia nie ma znaczenia dla 4,3% rodaków. Identycznie było w ub.r. W ocenie Marcina Lenkiewicza z Grupy Blix, spora grupa konsumentów odkłada decyzję do momentu, gdy zobaczy ceny i promocje dostępne w sklepach tuż przed świętami. Zdaniem eksperta, to bardzo racjonalna postawa, typowa dla dzisiejszego świadomego klienta, który nie chce deklarować cięć w budżecie w ciemno.

– Kluczowym czynnikiem decyzyjnym będzie realna dostępność atrakcyjnych cen i promocji – szczególnie w takich kategoriach, jak mięso, nabiał, pieczywo czy produkty premium na świąteczny stół. Wiele niezdecydowanych teraz osób będzie porównywało oferty dostępne w ostatniej chwili w różnych kanałach sprzedaży, tj. stacjonarnych i online. I dopiero wówczas zdecyduje, czy utrzyma zakupy na zeszłorocznym poziomie – uważa Marcin Lenkiewicz.

Bez drastycznych cięć

Konsumenci, którzy zamierzają rdr. ograniczyć wydatki na wielkanocne zakupy spożywcze, przeważnie planują je ciąć o 10-15%. Taki przedział podaje 24,9% badanych (w ub.r. 23,5% i drugie miejsce w zestawieniu). Na drugiej pozycji jest zakres 15-20%, deklarowany przez 24% badanych (w ub.r. 23,7% i pierwsze miejsce w rankingu). Widać więc, że niemal połowa wskazań dotyczy zmniejszenia wydatków o 10-20%. Na trzecim miejscu jest przedział 20-30%, wybierany przez 15,5% konsumentów (16,7%). Następny w zestawieniu jest zakres oszczędności do 10%, zgłaszany przez 14,2% (rok temu – 10,9%). W przypadku tej odpowiedzi widać największą zmianę rdr. – wzrost o 3,3 p.p.

– Najpopularniejsze deklarowane poziomy oszczędności świadczą o tym, że Polacy nie chcą rezygnować ze świątecznych tradycji, ale podchodzą do wydatków bardziej świadomie. Wzrost wskazań dla zakresu do 10% sugeruje też, że konsumenci szukają raczej umiarkowanych rozwiązań niż radykalnych. To uwidacznia obraz racjonalnego konsumenta, który kalkuluje, porównuje i podejmuje decyzje z większym spokojem niż rok czy dwa lata temu – dodaje prof. Akademii Leona Koźmińskiego.

Natomiast 12,4% respondentów jeszcze nie wie, o ile procent zmniejszy świąteczne wydatki względem zeszłorocznych (poprzednio – 13,3%). Tu zanotowano spadek rdr. o 0,9 p.p. – Coraz mniej osób deklaruje niepewność co do swoich decyzji zakupowych. To pokazuje większe zdecydowanie i lepsze planowanie budżetu. Dla tej grupy konsumentów najważniejsze są ceny w ostatnim już tygodniu przed świętami, ale wszystko wskazuje na to, że ostatecznie dołączą do dominującego trendu ostrożnego, ale nie drastycznego ograniczania wydatków – analizuje ekspertka.

Pod koniec zestawienia jest przedział 40-50%, wskazywany przez 4,3% konsumentów (poprzednio – 4,4%). Na przedostatnim miejscu widać zakres 30-40%, podawany przez 3,4% shopperów (6,2%). Na ostatniej pozycji są oszczędności powyżej 50%, wybierany przez 1,3% osób (1,3%). Jak podsumowuje Mateusz Dąbrowski, największe cięcia są dziś rzadkością. Utrzymują się na niskim, stałym poziomie. To sugeruje, że najtrudniejszy moment ekonomiczny konsumenci mają już za sobą, a obecne decyzje są raczej formą wyważonego zarządzania domowym budżetem niż działaniem pod presją.

 

 

 

 

 

 

 

(MN, Kwiecień 2025 r.)

Ww. materiał jest udostępniony na zasadzie nieodpłatnej licencji.© MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone.

(Monday News)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%