Trwa sezon grzewczy. W związku z tym występuje dodatkowe zagrożenie w postaci pożarów sadzy w kominach, poddaszy i dachów. Straż Pożarna informuje, że w wielu przypadkach udałoby się uniknąć pożarów, gdyby właściciele obiektów dbali o kominy odprowadzające produkty spalania z pieców ogrzewających ich domy. W tym tygodniu do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Mchy.
W dniu 17 grudnia br. o godz. 12:04 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Śremie przyjęło zgłoszenie o pożarze sadzy w przewodzie kominowym w budynku mieszkalnym jednorodzinnym w miejscowości Mchy.
Pod wskazany adres niezwłocznie zadysponowano trzy zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Śremie oraz po jednym zastępie z OSP Mchy i OSP Książ. Po przybyciu na miejsce akcji potwierdzono pożar sadzy w przewodzie kominowym. Nie było osób poszkodowanych.
Ratownicy zabezpieczyli miejsca zdarzenia, wygasili piec na paliwo stałe i ugasili palącą się sadzę Po zakończonych działaniach gaśniczych budynek mieszkalny, w którym doszło do pożaru został sprawdzony przy użyciu kamery termowizyjnej oraz detektorów wielogazowych, które nie wykazały zagrożenia.
Na miejsce przybyły i brały udział w działaniach zastępy GBA-Rt, GCBA-Rt i SH JRG ŚREM, zastęp GCBA-Rt OSP MCHY, zastęp GBA OSP KSIĄŻ WLKP.
Przypominamy, że najczęściej pożary sadzy spowodowane są zaniedbaniami przez użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Ponadto przyczyniają się do tego palenie w piecu śmieciami i mokrym drewnem. Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego. Często przez niesprawny przewód kominowy dochodzi do pożarów budynków oraz podtrucia tlenkiem węgla potocznie nazywanym czadem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz