Zamknij

A miał być tylko klub piłkarski...

12:54, 03.02.2022 . Aktualizacja: 12:58, 03.02.2022

Przyszedł czas w polskiej historii, iż wspominamy obecnie największe sukcesy doby odzyskiwania niepodległości po latach zaborów. Śrem ma wiele pięknych postaci, wydarzeń, a jedną z nich jest powstanie klubu sportowego – pierw „Błyskawica”, potem ŚKS, a obecnie „Warta”. Wszystko zaczęło się od sekcji piłkarskiej, kończąc na tak obecnie nieprawdopodobnej w obecnych śremskich realiach – sekcji hokejowej. Jednak o tym, niestety, obecnie pamięta mało osób z zarządem klubu i Śremskim Instytutem Historii, na czele, którzy w poprzednim roku prowadzili współprace na kanwie historycznej.

Przez najbliższe lata obchodzimy w Polsce setne rocznice ważnych wydarzeń z początku żywotności Niepodległej. Był to okres rozwoju polskiego sportu po trudach czasu zaborów. W Śremie nie było inaczej i w 1921 roku powstał Klub Sportowy „Błyskawica”, który działa do dnia dzisiejszego i nie wygląda by miał przestać. Nie będzie przesadzonym truizmem twierdzenie, iż sport jest bardzo ważnym aspektem w życiu miasta – dba o tężyznę mieszkańców, dostarcza emocji, ale co najważniejsze promuje region. W przedstawieniu historii Warty Śrem skupię się jedynie na latach międzywojennych, ponieważ mało kto z obecnie żyjących pamięta te czasy. Dlatego też nie znajdą Państwo w tym artykule koszykówki, żużlu czy szermierki.

2 lutego 1921 roku w mieszkaniu Józefa Popiałkiewicza kilku pasjonatów sportu założyło klub KS „Błyskawica” Śrem. Tymi ludźmi byli oprócz właściciela lokalu: Czesław Gierliński, Adam Wojciechowski oraz Ludwik Kujawski. Pierwszy zarząd prezentował się tak: Popiałkiewcz prezesem, Edward Worsztynowicz wiceprezesem, Gierliński sekretarzem, skarbnikiem Kujawski, a Franciszek Olszewski intendentem. Głównym celem była tylko sekcja piłki nożnej, jednak jak się później okaże zamiary były zbyt skromne na możliwości zdolnych śremian. Niestety zadania nie mieli prostego, ponieważ finanse na prowadzenie działalności nie są małe, a tych akurat brakowało. II Rzeczypospolita dopiero się odradzała po latach wojny, Polacy wzbogacali się, a wcześniej nie było takiej okazji, gdyż wszystkie państwa zaborcze nie należały do państw wolnorynkowych, dających możliwość szybkiego „prosperity”. Innym problemem był brak boiska, a co dopiero myśleć o stadionie z trybunami. Pierwszym boiskiem był plac do ćwiczeń na Psarskim. Po wyborach zarządu w 1922 roku rozpoczął się proces zacieśnianie więzów z Zarządem Bractwa Kurkowego. Będzie to owocna współpraca, gdyż „strzelcy” użyczyli swoje tereny na boisko przy Nowej Strzelnicy. Jednak do sekcji przejdziemy dopiero za moment. Niedługo też razem z TG „Sokół”, na czele z prezesem Jan Barełkowskim, urządzili boisko piłkarskie. Wszystkie te instytucje zaczęły wspaniale razem pracować dla rozwoju sportu w naszym mieście. Klub bardzo dobrze się rozwinął za prezesury inżyniera Ludwika Różankowskiego w latach 1924 – 1925. Drużyna piłkarska dobrze radzi sobie w rozgrywkach klasy „C”, obok niej powstają nowe sekcje: lekkoatletyczna, tenisa stołowego i ziemnego. Następne lata prowadziły do systematycznego rozwoju i poszerzaniu się klubu o nowe sekcje. Następnie prezesami ŚKS byli, Ludwik Kuśnierkiewicz, Marian Kujawski, Franciszek Heigelmann, Nikodem Popiałkiewicz, Eryk Średzki oraz Szczepan Fryder. Klub miał swoje wzloty i upadki, ale takie były realia Polski międzywojennej – państwo własne, ale niestety dość biedne. Zawodnicy często na zawody podróżowali rowerami lub konno, a często na własny koszt.

W 1923 roku sekcja piłkarska została przyjęta do P.O.Z.P.N. i rozpoczęła rozgrywki w Klasie C. W tej klasie rozgrywkowej śremska drużyna grała przez 11 sezonów, aż do 1934 roku, kiedy to wywalczyła awans do Klasy B. Awans był trudny, iż trzeba było na 50 drużyn być w pierwszej „dwójce”. Wpierwszych latach trenerami Śremian byli specjaliści z samej Warty Poznań – Celer oraz Górzyński. Nasi piłkarze z roku na rok odnosili coraz większe sukcesy, a grywali często sparingi z drużynami z wyższych klas (wygrywając sporo) oraz z reprezentacją Szkoły Podchorążych Piechoty, przez które przewijały się taki nazwiska jak Szabakieiwcz, Wojciechowski czy Domański. Po roku 1932 odnotowuje ŚKS wynik 1:1 z rezerwami Warty Poznań, w którym bramkarz Czesław Stefaniak został bohaterem meczu. W 1934 roku wywalczają upragniony awans do Klasy B. Na boisku jednak oprócz świetnej gry piłkarskiej, charakteryzowali się dobrym wychowaniem i Okręgowe Kolegium Sędziów Piłki Nożnej w Poznaniu wręczyło klubowi dyplom za drużynę, która grała najbardziej „fair play”. Do tradycji klubowej weszły mecze z „lepszymi” drużynami na Wielkanoc i „Zielone Świątki”. W 1935 roku do Śremu przyjechała niemiecka drużyna klasy A z Breslau (dzisiejszy Wrocław). Rozegrano dwa spotkania, które zakończyły się 4:2 dla Warty oraz 2:5 dla Breslau i tak niestety dwumecz został przegrany przez śremską drużynę, lecz według widzów spotkanie stało na wysokim poziomie i kibice nie mieli żalu do zawodników. Niestety w 1937 roku klub spada do Klasy C i tak pozostanie do napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku. Z sekcji lekkoatletyki, która powstała w 1924 roku, najbardziej wyróżniającą się osobą była Helena Świetlikówka, która zdobyła w 1930 roku Mistrzostwo Polski w strzelaniu z pistoletu. W 1929 roku powstaje z inicjatywy zasłużonego działacza patriotycznego, powstańca wielkopolskiego – Daniela Kęszyckiego – sekcja bokserska. Stał on się swoistym mecenasem w początku działalności sekcji, kiedy zakupił zestaw rękawic dla zawodników. Kierownikiem zespołu był Wiktor Marchelek, a następnie Antoni Taciak, który bardzo pozytywnie zasłużył się dla śremskiego boksu. W 1931 roku w Śremie odbyły się mecze bokserskie naszej drużyny z „HCP” oraz „Sokół” Poznań. W tym spotkaniu brał udział Oktawian Misiurewicz i prawdopodobnie tam TG „Sokół” z Poznania tam go wypatrzył, gdzie kontynuował karierę. Wspominam tego boksera, gdyż w 1935 roku zdobył Mistrzostwo Polski w wadze półśredniej. W Śremskim Klubie Sportowym powstała także sekcja szachowa, która największy rozkwit miała w latach 1929 – 1935, a jej działalnością kierowali: Tytus Janecki, Franciszek Gajewski, Zygmunt Stochay, oraz Józef Tomczak. Największe sukcesy odnosili pierwszy i trzeci kierownik sekcji. W 1932 roku zorganizowano tzw. Symultankę szachową z udziałem mistrza okręgu gostyńsko-poznańskiego, który wygrał prawie wszystkie z dwudziestu pojedynków jednocześnie. Innymi sekcjami Śremskiego Klubu Sportowego były: tenis ziemny (kort został wybudowany pomiędzy latami 1922-1934, jak i budowa trybun na stadionie przy Nowej Strzelnicy, w procesie tworzenia sekcji brał w dużym stopniu udział 20-letni Kazimierz Matuszewski, który zginął w Katyniu), tenis stołowy (ping-pong), pływanie (kierownikiem w 1926 roku był Kaszubski), wioślarstwo (kierownikiem w 1926 roku był Popiałkiewicz), kolarstwo, którego kierownikiem był Ciesiółka, a zarząd miał wtedy plany budowy toru kolarskiego oraz hokej na lodzie, którego sędzią był znany działacz Franciszek Czajka.

Sport jest bardzo ważnym aspektem życia ludzkiego, gdyż większość populacji nawet nie uprawiając go wyczynowo czy hobbystycznie, ogląda poczynania sportowców w telewizji czy śledzi wyniki. W dzisiejszych czasach podciągnięto nawet gry komputerowe do rangi sportu... Dlatego też ważnym jest dbanie o jego historię i ze względu na szacunek dla poprzedników badać oraz zapisywać dokonania przodków. To im się bardzo należy, ponieważ bez ich trudu nie byłoby nas. Często to dziadkowie, rodzice czy inni krewni inspirują młodzież do uprawiania sportu, a nawet są ich pierwszymi trenerami, a później menadżerami. W roku 2021, kiedy ŚKS przeżywał swoje stulecie Śremski Instytut Historii dwa razy upamiętnił działaczy Warty, odnajdując ich groby oraz zapalając znicze, także w imieniu klubu. W grudniu ponadto Został odsłonięty głaz pamięci oraz zasadzono drzewa w Ekologicznym Parku im. Puchalskiego w Śremie.

 

 

 

 

 

//Wiktor Chicheł//

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%